Tysiące godzin spędziłam ze scenarzystami na budowaniu postaci, wymyślaniu wątków, myleniu tropów i znajdowaniu atrakcyjnych rozwiązań.

Wyprodukowałam ponad 150 godzin seriali (można je obejrzeć  m.in. na Netflixie).

Kolejnych 50 współtworzyłam jako redaktorka i producentka tzw. developmentu (czyli rozwoju historii od pomysłu do scenariusza).

Kilkadziesiąt godzin programów telewizyjnych, kilkadziesiąt wywiadów z topowymi nazwiskami z kilku branż (kultura, polityka, gospodarka).

A w czasach prehistorycznych -  – z grupą przyjaciół w poważnym programie telewizyjnym oswajaliśmy przerażające ustawy i przepisy, kręcąc śmieszne fabularne scenki.